„System e-ngo” zastąpi „przeformalizowany KRS”?

20 września 2019 roku w trakcie XII Ogólnopolskiego Forum Pełnomocników Dyrektor NIW Wojciech Kaczmarczyk przedstawił plany przygotowania systemu mającego działać w formie „jednego okienka”, w ramach którego można byłoby m.in. rejestrować działalność organizacji. Zapowiedź systemu – roboczo nazwanego „e-NGO” – została powtórzona tydzień później, 27 września, na konferencji organizowanej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podczas której podsumowano 4 lata działań rządu na rzecz wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

Jak napisano w zamieszczonym na stronie KPRM materiale: „Plany wspierania rozwoju organizacji obywatelskich na kolejne lata obejmują: (….) Powstanie  systemu  elektronicznej  obsługi  organizacji  obywatelskich  „e-NGO” umożliwiającego organizacjom w jednym systemie składanie dokumentów  w  sprawie rozpoczęcia działalności (e-rejestracja), wymaganych prawem sprawozdań finansowych i merytorycznych według ujednoliconego wzoru do urzędów skarbowych, KRS, organów nadzorujących  ich  działalność  (e-sprawozdanie),  składanie  ofert  i  wniosków  o dofinansowanie  do  organów  administracji  publicznej  (e-generator).  System  poprawi sprawność obsługi organizacji oraz przejrzystość ich działania”.

Sam fakt chęci opracowania narzędzia oceniamy pozytywnie. Pytanie jest o stosowaną w tym kontekście narrację o „przeformalizowanym KRS”. Co właściwie oznacza „przeformalizowanie”? Jedyną dodatkową „formalnością” – względem np. rejestracji osoby prawnej w postaci klubu sportowego (działającego w formie stowarzyszenia) w ewidencji starosty – jest zastosowanie formularzy KRS. To wszystko.

Problem jest raczej w drugą stronę – to prowadzenie rejestrów poza systemem KRS komplikuje możliwości działania. Przykładem jest tu przywołany przykład klubów sportowych – wielokrotnie pisaliśmy o tym, że to właśnie fakt widnienia tego typu podmiotów poza KRS powoduje problemy między innymi w zakresie rejestracji działalności gospodarczej czy zmiany siedziby.

I inna, równie ważna sprawa – czy w logice „przeformalizowania” mieści się chęć wyjęcia rejestracji spod jurysdykcji sądów i oddanie jej w ręce urzędników? Przykład mamy z zeszłego roku – mowa o kołach gospodyń wiejskich. Czy właściwym jest, żeby badania zgodności z prawem składanych dokumentów dokonywali urzędnicy, często nie mający wykształcenia prawniczego?

Przewlekłość postępowania w KRS jest problemem – to fakt. Ale nie jest ona spowodowana „przeformalizowaniem”, tylko ilością rozpatrywanych spraw i – zapewne – brakami kadrowymi. Raczej nie trzeba argumentować, kto ma większe kompetencje do oceny zgodności dokumentów z prawem.

Reasumując – przy zachowaniu KRS jako organu rejestrowego, powinno zadbać się o regulacje usprawniające proces rejestracji (np. analogicznie do rejestracji spółki w systemie S24 przez internet) oraz np. „wzmocnić” KRS kadrowo. Jest to m.in. jedna z tez dotyczących uproszczeń.

Udostępnij wpis: