Rok bloga trzeci.org – narzędzia (cz. II)

Jedną z rzeczy w stosunku do której mieliśmy największe obawy, to grafiki na blogu. Mieliśmy świadomość, że „opakowanie” bloga jest bardzo ważną rzeczą. Po prostu – poza merytoryką, blog musi jakoś wyglądać. Powinien być wartościowy, mądry, ale i piękny. Jak żona George’a Clooney’a.

Do czasu rozpoczęcia prowadzenia strony nasza znajomość programów graficznych ograniczała się do starego, dobrego MS Paint. I tyle. Zakładamy, że 12-letni twórcy memów internetowych mają większą znajomość tematu. Z umiejętnością robienia zdjęć – podobnie. Czerwone oczy, ucięte ręce, złe kadrowanie. Wypisz, wymaluj – my. Słyszeliśmy oczywiście czym jest selfie, widzieliśmy trochę selfie z dziubkiem (to chyba już niemodne), czy selfie robionych w toalecie do lustra (to chyba obecnie jest modne) i akurat w tym większej filozofii raczej nie ma, przy czym biorąc pod uwagę tematykę naszego bloga taka wiedza jest raczej nieprzydatna. Selfie robione do lustra z rozporządzeniem Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 17 sierpnia 2016 r. w sprawie wzorów ofert i ramowych wzorów umów dotyczących realizacji zadań publicznych oraz wzorów sprawozdań z wykonania tych zadań chyba nie jest tym, czego oczekuje Internet.

Początkowo postanowiliśmy zatuszować własne braki ograniczając się do wpisów zdobionych czysto symbolicznymi grafikami (symbol pieniążka, formularza, itp.). Niedługo potem – odkryliśmy Prismę.

Prisma to mobilna aplikacja służąca do nakładania artystycznych filtrów na zdjęcia. Czerwone oczy, ucięte ręce, złe kadrowanie – już nic nie jest problemem. Jednym kliknięciem możemy zmienić zrobione przez nas zdjęcie w przyjemną dla oka grafikę. Wszystkie obrazki umieszczone przez nas na blogu filtrujemy Prismą.

Na marginesie – jakiś czas temu czytaliśmy, że część internautów obawia się korzystać z Prismy, bo aplikacja pochodzi z Rosji, czytaj: do zdjęć mogą mieć dostęp rosyjskie służby specjalne. Nie chcemy tutaj trywializować zagrożeń związanych z bezpieczeństwem w sieci, wydaje się nam jednak, że i bez Prismy jesteśmy (my, przeciętni użytkownicy Internetu) dosyć łatwym celem ataku każdej służby, nasze twarze są już twarzami Internetu. Zresztą my akurat do autoportretów używamy Prismy w ograniczonym stopniu – fotografujemy raczej przedmioty biurowe. Jakieś prawdopodobieństwo, że Władimir Putin właśnie wpatruje się w grafikę przedstawiającą elegancko wystylizowaną pieczątkę trzeci.org jest. W każdym razie – dzięki Prismie grafiki na bloga nie stanowią już dla nas problemu.

Od czasu, kiedy prowadzimy profil na Facebooku, korzystamy też z drugiego narzędzia – canva.com. Canva to program online, który pozwala na tworzenie różnego rodzaju grafik – logotypów, grafik na bloga, Facebooka, grafik do prezentacji. Grafikę główną na Facebooka stworzyliśmy właśnie przy użyciu canva.com. Wrzucane przez nas cytaty graficznie przygotowujemy również w canva.com. I również polecamy.

***

Powyższe narzędzia mają dwa podstawowe plusy – są nieodpłatne i bardzo proste w obsłudze. Poza tym grafiki w nich przygotowane, biorąc pod uwagę praktycznie zerowe umiejętności graficzne potrzebne do ich obsługi, prezentują się bardzo dobrze.

Podsumowując jednym zdaniem ten i zeszłotygodniowy wpis – techniczne przygotowanie bloga jest możliwe nawet przy minimalnych umiejętnościach i minimalnych zasobach finansowych.

[su_spacer size=”10″]