Rejestracja i rejestry

Próba szerszego spojrzenia na system rejestracji i rejestrów organizacji pozarządowych.

Różnorodność organizacji pozarządowych wynika zarówno z bardzo różnych potrzeb i zainteresowań aktywnych obywateli, jak i z przepisów prawa, które umożliwiają ich działalność w różnych formach prawnych. Wręcz twierdzi się, że „[w]olność tworzenia korporacji znajduje swój wyraz w tym, że zainteresowane podmioty mogą dokonać wyboru formy organizacyjno-prawnej utworzonej organizacji, przy uwzględnieniu ich rodzajów przewidzianych przepisami prawa i celów, dla realizacji których poszczególne formy zostały przewidziane” [Kopaczyńska-Pieczniak 2019]. Dziś spacer po procedurach rejestracyjnych i rejestrach.

Tekst niniejszy nie jest tekstem prawniczym, jest próbą spojrzenia na system prawny z punktu widzenia działacza społecznego.


Autorzy: Piotr Frączak, Łukasz Gorczyński

Spis treści

1. Wprowadzenie
1.1. Kiedy powstaje organizacja?
1.2. Historia magistra vitae
2. Rejestry w każdym powiecie
2.1. Klub sportowy – wystarczy deklaracja?
2.2. Stowarzyszenie zwykłe – tak, ale po wpisaniu do ewidencji
3. Krajowy Rejestr Sądowy
3.1. Rejestr stowarzyszeń i… system normatywny
3.2. OPP – i w KRS i w NIW
3.3. Rejestr przedsiębiorców
4. Inne rejestry
4.1. Krajowy Rejestr Kół Gospodyń Wiejskich
4.2. Rejestry na uczelniach
5. Próba porównania

6. Bibliografia [ps2id id=’my-1′ target=”/]

 

1. Wprowadzenie

1.1. Kiedy powstaje organizacja?

W literaturze [por. np. Kopaczyńska-Pieczniak 2019] wymienia się aż cztery zasadnicze sposoby tworzenia podmiotów prawnych (w tym organizacji pozarządowych):

  • system wolnościowy (pełnej swobody) – oznaczający, że do powstania organizacji wystarcza sama umowa pomiędzy osobami,
  • system notyfikacji (deklaracyjny) – polegający jedynie na zgłoszeniu powołania organizacji do odpowiedniego organu,
  • system normatywny (rejestracyjny) – kiedy akt prawny określa warunki, które muszą być spełnione, by organizacja mogła zostać zarejestrowana i zacząć działalność,
  • system koncesyjny – kiedy odpowiedni organ musi udzielić zezwolenia na podjęcie działalności.

Jak widać, od pełnej wolności, kiedy to państwo nie musi nawet wiedzieć o powstaniu np. klubu dyskusyjnego czy komitetu, poprzez wymóg jedynie zgłoszenia powstania organizacji, aż po konieczność formalnego jej zarejestrowania, czy – w niektórych wypadkach – otrzymania zgody na jej utworzenie, mamy do czynienia z całym spektrum możliwości w jakich może powstać organizacja. Aby sobie to wyobrazić można spojrzeć na działalność gospodarczą, w której mamy i spółkę cywilną, i koncesję na prowadzenie banku w formie spółki akcyjnej (…). [Kopaczyńska-Pieczniak 2019]

Po co o tym mówić, skoro polskie organizacje zazwyczaj po prostu się rejestrują? Gdy mowa o uproszczeniach, nie możemy jedynie analizować tego, co jest, musimy również wiedzieć, co by być mogło, aby dobrze projektować nowe rozwiązania lub poprawiać dotychczasowe. A przy tym – co zobaczymy – nawet system rejestracyjny, który dominuje w naszym ustawodawstwie, może mieć różne oblicza. [ps2id id=’my-2′ target=”/]

 

1.2. Historia magistra vitae

Trudno zrozumieć system prawny, nie znając jego historii. W Polsce mamy do czynienia ze zmodyfikowanym systemem z II RP, po 1932 roku. W teorii mieliśmy wówczas ładnie ułożone sposoby powstawania organizacji. Partie polityczne funkcjonowały w oparciu o system wolnościowy [por. Kantyka 2013, s. 230]. Stowarzyszenia zwykłe wystarczyło zgłosić (deklaracja) powiatowej władzy administracyjnej, a jeśli ta w ciągu czterech tygodni nie zgłosiła zastrzeżeń, stowarzyszenie mogło zacząć działać. Z kolei stowarzyszenie zarejestrowane, jak sama nazwa wskazuje, mogło działać po zarejestrowaniu. Mieliśmy także stowarzyszenia wyższej użyteczności, które zyskiwały ten status mocą rozporządzenia Rady Ministrów, czyli typowa koncesja.

W teorii wszystko jasne i proste. A w praktyce? Opisany wyżej system, który został wprowadzony w 1932 roku, ma elementy wspólne z… rozwiązaniami z zaboru rosyjskiego. A to tu najdłużej, bo do 1906 roku, istniał system koncesyjny. W późniejszym zaś okresie administracja nadal miała szerokie uprawnienia w zakresie niewyrażania zgody na rejestrację. Oto przyznano jej prawo „badania przy rejestracji stowarzyszeń, czy założenie stowarzyszenia wywołane jest przez konieczność. Dlatego też system rosyjski zyskał w nauce miano meldunkowo-koncesyjnego” [Czerwiński 1930, s. 995]. Oznaczało to bowiem, że jeśli przedstawiciel administracji takiej konieczności nie widział… to starania o rejestrację kończyły się fiaskiem.

Dopiero w tym kontekście widać, jak podobne rozwiązania przyjęto w II Rzeczypospolitej, gdzie zapis Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1932 r. – Prawo o stowarzyszeniach, art. 20 mówił wprost: „władza rejestracyjna może należycie umotywowaną decyzją podanie o rejestrację załatwić odmownie bądź z przyczyn wskazanych w art. 14 (tj. jeśli istnienia organizacji nie da się pogodzić z prawem albo może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa, spokoju lub porządku publicznego – przyp. aut.), bądź z powodu, iż powstanie takiego stowarzyszenia nie odpowiada względom pożytku społecznego…”. Władze sanacyjne, a następnie komunistyczne, korzystały z tej furtki, by uniemożliwić powstawanie niezależnych, niewygodnych władzy stowarzyszeń.

Na końcu tej długiej tradycji jest Ustawa z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach, która była m.in. efektem ustaleń Okrągłego Stołu. Chcąc uniknąć możliwości zbytniego wpływu administracji publicznej, przekazano uprawnienia rejestracyjne sądom, licząc, że ta procedura pozbawi rejestrację elementów systemu koncesyjnego. Wydaje się, że było to dobre posunięcie. Trzeba jednak pamiętać, że sama procedura sądowa nie do końca zabezpiecza przed elementami koncesjonowania. I tak ograniczanie prawa do zrzeszania gwarantowanego ustawą możliwe jest np. poprzez:

  • narzucanie pewnych nadmiarowych wymogów (takim wymogiem formalnym, który utrudniał np. na wsi powoływanie stowarzyszeń, było wymaganie 15 członków założycieli),
  • interpretacje sądów – mieliśmy z tym do czynienia np. w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, gdy fundacje były rejestrowane tylko przez jeden sąd gospodarczy w Warszawie (troje sędziów), co skutkowało swoistym interpretowaniem obowiązującej ustawy. Trzeba też przypomnieć, że na zbyt dalekie ingerencje sądów rejestrowych w statuty nowo powstających organizacji starały się zwrócić uwagę organizacje, postulując w roku 2011 to, co powinno być rzeczą oczywistą – by rejestracja opierała się wyłącznie na „stwierdzeniu przez sąd zgodności zapisów statutu z prawem” [Federalistka nr 8, s. 23]. Znów w teorii tak jest, ale gdzie znajdziecie np. przepis, który nakazuje wpisywać do statutu kody PKD?

Warto wiedzieć:
Zbyt restrykcyjne prawo skłania do poszukiwania dróg jego obejścia!

Przykład 1

W początkach XX wieku Augustyn Wróblewski, by obejść niewygodne prawo ograniczające wolność zgromadzeń i zrzeszania się, stosował metodę kolejnych „organizacji w organizacji”. Oto „wraz z zapowiedzią powołania do życia nowej placówki podejmował aktywne działania organizacyjne – zwoływał zebrania, prowadził pod egidą przyszłego stowarzyszenia, w oczekiwaniu na jego legalizację, liczne wykłady i dyskusje. Wykorzystywał kilkumiesięczny okres na intensywną pracę informacyjną, propagandową, promocyjną, wreszcie organizacyjną, do której angażował porwanych jego zapałem i poświęceniem ochotników. Wraz z ostateczną odmową legalizacji stowarzyszenia rzucał pomysł założenia nowej organizacji i pod jej patronatem rozpoczynał kolejną turę spotkań, prelekcji i wieców. Prowadził zatem z władzą swoistą grę. Stawką był limitowany okres, którym dysponował w walce o przekonania i sumienia słuchaczy” [Jerzy Franke 2013].

Przykład 2

Z kolei Komitet Obrony Robotników, by działać zgodnie z porządkiem prawnym PRL-u, odwołując się do Aktu Końcowego z Helsinek i formalnie demokratycznej Konstytucji, nawet nie próbował się rejestrować, bo z chwilą otrzymania odmowy jego działania stałyby się nielegalne i zagrożone sankcjami karnymi. Tymczasem samo niezarejestrowanie było zaledwie wykroczeniem administracyjnym, a do tego miało swoje uzasadnienie prawne: w PRL obowiązuje w tym zakresie stara ustawa z lat trzydziestych, która przewiduje możliwość tworzenia dla dowolnych celów (pomoc powodzianom, pogorzelcom itp.) komitetów bez rejestracji” [Lipski, s. 42].[ps2id id=’my-3′ target=”/]

 

2. Rejestry w każdym powiecie

2.1. Klub sportowy – wystarczy deklaracja?

Klub sportowy (a także będący szczególnym rodzajem klubu sportowego uczniowski klub sportowy) podlega wpisowi do ewidencji prowadzonej przez starostę właściwego ze względu na siedzibę klubu. Wpisu i wykreślenia wpisu z ewidencji dokonuje się na podstawie wniosku. Wpis, odmowa wpisu do ewidencji i wykreślenie wpisu z ewidencji następuje w drodze decyzji. Jeśli w ciągu 30 dni urząd nie odpisze, to zrzeszenie uznaje się za założone. Od decyzji odmowy wpisu przysługuje odwołanie.

Warto wiedzieć:

Od niedawna – po częściowej nowelizacji ustawy o sporcie (z 2019 r.), która co prawda „przemilczała” zgłaszane przez organizacje problemy z ewidencją (np. migracje klubów sportowych z KRS do ewidencji i odwrotnie) – dzięki wprowadzeniu art. 4 ust. 4b mamy w polskim prawie dobry przykład bliski procedury deklaracyjnej.

Warto zwrócić uwagę, że pomimo istnienia ewidencji działalność klubów sportowych opiera się na zgłoszeniu (system deklaracyjny), a nie na rejestracji – mamy więc do czynienia raczej z mniej restrykcyjnym systemem notyfikacyjnym (deklaracyjnym), a nie normatywnym (zob. tabelka). Dodać należy, że tak zgłoszony podmiot posiada pełną osobowość prawną i działa w zasadzie w całości w oparciu o ustawę Prawo o stowarzyszeniach.

W ewidencji figurują dwa „typy” rejestrowanych podmiotów:

  • uczniowskie kluby sportowe (UKS),
  • kluby sportowe (KS) działające w formie stowarzyszenia, których statuty nie przewidują prowadzenia działalności gospodarczej.

Podstawy prawne:

Podział na systemy rozwiązań prawnych, na których opiera się powoływanie różnych typów organizacji pozarządowych, ma charakter analityczny. Rzeczywistość społeczna i prawna nie daje się tak łatwo wciskać w sztywne ramy. Oto tabelka, która może pomóc zobaczyć, jak ma się teoria do praktyki.

Rodzaj systemu Przykład
System wolnościowy Np. grupy i ruchy nieformalne, które dookreśliły (choćby umową ustną) swoją działalność
System deklaracyjny Np. grupy i ruchy nieformalne, które dookreśliły (choćby umową ustną) swoją działalność
System deklaracyjny z elementami rejestracji Np. uczniowski klub sportowy
System rejestracyjny, ale bliski deklaracyjnemu Np. stowarzyszenie zwykłe
System rejestracyjny
Np. stowarzyszenie czy fundacja
System rejestracyjny z elementami koncesji Np. polskie związki sportowe czy stowarzyszenia o celach związanych z obronnością
System koncesyjny Np. Polski Związek Łowiecki [ps2id id=’my-4′ target=”/]

 

2.2. Stowarzyszenie zwykłe – tak, ale po wpisaniu do ewidencji

Przedstawiciel powołanego stowarzyszenia zwykłego składa na piśmie organowi nadzorującemu właściwemu ze względu na siedzibę stowarzyszenia (starostwo lub miasto na prawach powiatu) wniosek o wpis do ewidencji stowarzyszeń zwykłych. Jest to z założenia uproszczona forma stowarzyszenia, mogą założyć je trzy osoby, ma mieć regulamin, a nie statut, nie musi mieć podziału władz.

Procedura jest podobna jak w systemie deklaracyjnym. Właściwie organ nadzorujący ma obowiązek wpisania stowarzyszenia zwykłego do ewidencji w ciągu siedmiu dni, o ile on (lub prokurator) nie wystosuje wniosku do sądu rejestrowego o zakaz założenia stowarzyszenia zwykłego, jeżeli nie spełnia ono warunków określonych w przepisach prawa. Jeśli sąd odrzuci lub oddali wniosek lub jeśli organ nadzorujący nie ma zastrzeżeń, dokonuje wpisu do ewidencji w terminie 7 dni od dnia: 1) wpływu wniosku o wpis, jeżeli nie został złożony wspomniany wniosek do sądu lub 2) uprawomocnienia się orzeczenia odrzucającego albo oddalającego wniosek. W przypadku gdy organ nadzorujący nie dokona wpisu do ewidencji w terminie 7 dni od dnia wpływu wniosku o wpis lub uzupełnienia jego braków i nie został złożony wniosek do sądu, o którym mowa była wyżej, przedstawicielowi reprezentującemu stowarzyszenie zwykłe albo zarządowi przysługuje prawo wniesienia skargi na bezczynność do sądu administracyjnego. Stowarzyszenie zwykłe powstaje i może rozpocząć działalność z chwilą wpisu do ewidencji, ale nie posiada pełnej osobowości prawnej.

Ewidencja stowarzyszeń zwykłych, w przeciwieństwie do rejestru KRS, nie jest scentralizowana. Prowadzona jest przez organ nadzorujący właściwy ze względu na siedzibę stowarzyszenia zwykłego. W ewidencji tej figuruje wyłącznie jeden typ podmiotu – stowarzyszenia zwykłe. Stowarzyszenia zwykłe nie mogą m.in. prowadzić działalności gospodarczej (czyli nie znajdziemy ich w rejestrze przedsiębiorców), ale mogą ubiegać się o status organizacji pożytku publicznego (patrz dalej) i wtedy pojawią się też w rejestrze stowarzyszeń KRS.

Przykładowe sposoby prowadzenia ewidencji przez organy nadzorujące:

Podstawa prawna:

 

3. Krajowy Rejestr Sądowy

Ogólna procedura w KRS jest w skrócie następująca. Wniosek o wpis składa się na urzędowym formularzu albo na formularzu udostępnionym w systemie teleinformatycznym. Składając wniosek, wnioskodawca, o ile jest do tego obowiązany, bez wezwania uiszcza opłatę sądową, a jeżeli wpis podlega ogłoszeniu – również opłatę za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Wniosek bez odpowiedniej opłaty sądowej lub nieprawidłowo wypełniony podlega zwróceniu, bez wzywania do uzupełnienia braków. W razie zwrócenia wniosku może on być ponownie złożony w terminie 7 dni od daty doręczenia zarządzenia o zwrocie. Jeżeli wniosek spełnia wszystkie wymogi, referendarz sądowy wydaje postanowienie o wpisie do rejestru. W innym wypadku postanawia – z różnych przyczyn – o odrzuceniu wniosku. Takie postanowienie wraz z pouczeniem dostaje organizacja, której przysługuje skarga. Skargę wnosi się do sądu w terminie tygodniowym. Proste? W praktyce nie bardzo. [ps2id id=’my-6′ target=”/]

 

3.1. Rejestr stowarzyszeń i… system normatywny

„Rejestr stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej” – tak brzmi jego pełna nazwa – to podstawowy rejestr, w którym znajdziemy organizacje pozarządowe. Funkcjonuje on w ramach Krajowego Rejestru Sądowego (prowadzonego przez sądy rejonowe i Ministerstwo Sprawiedliwości), a rejestrują się w nim m.in.:

  • fundacje,
  • stowarzyszenia (zob. Stowarzyszenia na tle innych zrzeszeń),
  • posiadające osobowość prawną terenowe jednostki organizacyjne stowarzyszeń,
  • związki stowarzyszeń,
  • związki sportowe (uwaga: zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy o sporcie związek sportowy działa w formie stowarzyszenia lub związku stowarzyszeń).

W rejestrze tym pojawią się także organizacje, które nie są z zasady wpisywane do KRS, ale zostają tu wpisane wyłącznie z uwagi na posiadanie statusu OPP (patrz niżej), np.:

  • posiadające status OPP uczniowskie kluby sportowe, kluby sportowe,
  • posiadające status OPP stowarzyszenia zwykłe.

Jednym z podstawowych problemów z rejestracją w KRS jest długość postępowania. W nowelizacji z 2015 r. udało się zlikwidować nieżyciowy zupełnie termin 3 miesięcy i udział organu nadzoru w rejestracji. Praktyka wskazywała na to, że ów 3-miesięczny termin często przeciągał się – w wyniku m.in. uwag organu nadzoru – na kolejne miesiące. Jednak nowelizacja nie spowodowała, jak się zdaje, znaczącego skrócenia terminów rejestracji. W każdym razie termin 7-dniowy, wynikający z ustawy o KRS (art. 20a), jest terminem instruktażowym (a więc nieobligatoryjnym). Oczywiście organizacjom przysługuje skarga do prezesa sądu czy skarga na przewlekłość postępowania (por. Organizacje w sądzie rejestrowym. Co zrobić, kiedy odpowiedź KRS się opóźnia?) jednak te działania organizacje traktują (chyba niesłusznie) jako formę przedłużenia procesu rejestracyjnego, a nie jako uprawnienie obywatela do dochodzenia swoich praw.

Wiele też wskazuje na to, że różne podejścia różnych KRS-ów skutkują tym, że obywatele nie zawsze mogą zarejestrować swoją organizację w zaprojektowanym przez siebie kształcie, a przecież Konwencja nie daje podstawy „do wyłączenia z zakresu wolności zrzeszania się prawa do kształtowania wewnętrznej struktury stowarzyszenia i jego działalności” [Wróbel 1998, s. 169]. Czy chociażby 7-osobowe stowarzyszenie musi mieć i zarząd, i komisję rewizyjną? A zarząd, czy musi składać się z wybranych przez walne zgromadzenia członków, a nie np., tak jak to jest w wielu zrzeszeniach na świecie, z zatrudnionych pracowników? Zapewne można uprościć rejestrację upraszczając wymogi zapisane w ustawie.

Podstawy prawne:

Warto wiedzieć:

Między innymi z uwagi z uwagi na to, że rejestracja stowarzyszenia bywa często znaczącym problemem i czasem trwa zbyt długo, w ramach #prosteNGO przygotowaliśmy propozycje wzorca statutu, który mógłby stać się podstawą – analogicznie do rejestracji spółek w systemie S24 – możliwości zarejestrowania stowarzyszenia w ciągu jednego dnia. O dobrych i złych tradycjach wzorcowych statutów, a także zyskach i niebezpieczeństwach z tym związanych – już niedługo.[ps2id id=’my-7′ target=”/]

 

3.2. OPP – i w KRS i w NIW

Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie wprowadza status organizacji pożytku publicznego. Widać tu próbę powrotu do idei organizacji „wyższej użyteczności publicznej”, ale bez arbitralnej, koncesyjnej decyzji władz. Tak oto organizacja pozarządowa może, o ile spełnia przewidziane prawem wymagania, złożyć wniosek o przyznanie jej tego statusu i odnotowanie tego w „rejestrze stowarzyszeń…”. Ważny jest fakt, że organizacje pozarządowe niezarejestrowane w KRS też mogą wnioskować o nadanie im takiego statusu. Wtedy taką organizację (np. stowarzyszenie zwykłe czy klub sportowy) wpisuje się do rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jednak z wpisem tym nie wiąże się nabycie osobowości prawnej, co jest w rejestrze odnotowane.

Status OPP wiąże się z pewnymi obowiązkami i uprawnieniami. Jednym z nich jest możliwość zbierania 1% podatku od osób fizycznych. W tym jednak wypadku kluczowe nie jest wcale odnotowanie w rejestrze sądowym (jest ono konieczne, lecz niewystarczające), ale znalezienie się w prowadzonym w formie elektronicznej wykazie organizacji „mających status organizacji pożytku publicznego na dzień 30 listopada roku podatkowego, na które podatnik podatku dochodowego od osób fizycznych może przekazać 1% podatku z zeznań podatkowych składanych za rok podatkowy” zamieszczonym nie później niż dnia 15 grudnia roku podatkowego „na stronie podmiotowej Narodowego Instytutu w Biuletynie Informacji Publicznej”.

Podstawy prawne:

 

3.3. Rejestr przedsiębiorców

Organizacje, które rozpoczynają prowadzenie działalności, gospodarczej muszą osobno wpisać się do funkcjonującego w KRS rejestru przedsiębiorców, który został utworzony w oparciu o ustawę z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym i działa od dnia 1 stycznia 2001 r.

W tym rejestrze organizacje pozarządowe są traktowane na równi z innymi podmiotami, choć przecież z założenia działalność gospodarcza nie powinna być podstawową formą działania organizacji pozarządowej.

Warto wiedzieć:

Bez względu bowiem na to, co organizacja wskazuje jako swoją „przeważającą działalność gospodarczą”, wnioskując o wpis do Rejestru Przedsiębiorców, i jaki wpis ostatecznie w nim jest, w bazie REGON organizacje pozarządowe są wpisane pod kodem PKD 94.99.Z (co oznacza „działalność pozostałych organizacji członkowskich, gdzie indziej niesklasyfikowaną”). Ma to swoje konsekwencje, które ujawniły się, gdy organizacje pozarządowe próbowały korzystać ze wsparcia w ramach tzw. Tarczy 6 (por. Katarzyna Sadło, Tarcza 6 a KRS vs. REGON. Apelujemy o SZYBKIE i przyjazne dla NGO rozwiązanie problemu).[ps2id id=’my-9′ target=”/]

 

4. Inne rejestry

4.1. Krajowy Rejestr Kół Gospodyń Wiejskich

Nowa forma prawna, jaką jest KGW (poprzednie KGW istniały i istnieją dalej albo bez osobowości prawnej, przy kółkach rolniczych, albo jako zwykłe stowarzyszenia zarejestrowane w KRS), pozwala o ubieganie się o wpis do Krajowego Rejestru Kół Gospodyń Wiejskich Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) na podstawie wzorcowego lub przygotowanego przez siebie statutu. Prezes ARiMR dokonuje, w drodze decyzji, wpisu koła gospodyń wiejskich do rejestru po stwierdzeniu, że „statut koła jest zgodny z przepisami prawa, założyciele koła spełniają wymagania określone w ustawie oraz w rejestrze nie dokonano wpisu koła z siedzibą w tej samej wsi”.

W KRKGW figurują dwa „typy” organizacji:

  • koła gospodyń wiejskich,
  • związki kół gospodyń wiejskich.

Ciekawym rozwiązaniem jest przyjęcie zasady – jedno koło w jednej wsi, co w istocie oznacza, że co prawda na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”, ale administracja udziela swoistej koncesji na działanie koła KGW. Jednak związki KGW mogą być już rejestrowane dowolnie.

Podstawa prawna:

 

4.2. Rejestry na uczelniach

Organizacje studenckie działają w ramach samorządnych uniwersytetów. Zgodnie z art. 111 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce studenci mają prawo zrzeszania się w uczelnianych organizacjach studenckich. O powstaniu uczelnianej organizacji studenckiej jej organ niezwłocznie informuje rektora, który ma prawo uchylić niezgodny z prawem akt organu organizacji, a także, w drodze decyzji administracyjnej, rozwiązać uczelnianą organizację studencką, która rażąco lub uporczywie narusza przepisy. Uczelnia może też przeznaczać środki na realizację działań uczelnianych organizacji studenckich i działających w uczelni stowarzyszeń zrzeszających wyłącznie studentów lub studentów, doktorantów i pracowników uczelni. Podmioty te przedstawiają uczelni sprawozdanie z wykorzystania środków otrzymanych w danym roku akademickim.

Co ciekawsze – z punktu widzenia tematu naszego wpisu – w istocie obecna ustawa zniosła obowiązek wpisu do rejestru na rzecz obowiązku informacyjnego. Nie wiemy na ile zmieniła się praktyka na uczelniach, ale np. według strony UMCS obowiązuje tam nadal Zarządzenie Nr 47/2018 Rektora Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie z dnia 28 czerwca 2018 r. w sprawie wprowadzenia Regulaminu rejestracji, funkcjonowania i obsługi finansowej uczelnianych organizacji studenckich i doktoranckich na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej.

Na stronach poszczególnych uczelni mamy też rejestry organizacji. Wydaje się, że do tej pory, mówiąc o organizacjach pozarządowych, zbyt mało uwagi poświęca się organizacjom studenckim (np. kołom naukowym). A przecież to tu wielu przyszłych działaczy pozarządowych zdobywa podstawowe umiejętności i nawyki działań społecznych. Warto też dodać, że tradycje zrzeszeń studenckich sięgają… średniowiecza.

Podstawa prawna:

 

5. Próba porównania

We wprowadzeniu wskazywaliśmy, że obecnie w naszym ustawodawstwie wobec organizacji pozarządowych stosowany jest głównie system normatywny (rejestracyjny) – spełniające pewne wymogi podmioty mogą zostać zarejestrowane i dzięki temu uzyskać osobowość prawną (lub ułomną osobowość prawną w przypadku stowarzyszeń zwykłych). Jednak podstawowym pytaniem powinno być – po co mamy się rejestrować, skoro prawo do zrzeszania się jest nie tylko naszym prawem, ale i naszą wolnością obywatelską. Odpowiedź w zasadzie jest prosta – będzie się powtarzać wielokrotnie przy naszych rozmowach na temat uproszczeń, prowadzonych pod hasłem #prosteNGO. Obowiązki za prawa! Jeśli państwo żąda od nas rejestracji, ale i sprawozdawczości, wykonywania pewnych obowiązków, to co w zamian otrzymujemy? Po co ta rejestracja? Jedni powiedzą, że dla obrony państwa i osób trzecich, inni, że dla obrony osób zakładających organizację. Obie odpowiedzi mogą być prawidłowe. Nad zarejestrowanymi organizacjami administracja ma przynajmniej częściową kontrolę, a kontrahenci, beneficjenci organizacji mają pewną podstawę do obdarzenia takiego podmiotu zaufaniem (o tym, czy zawsze ufają w praktyce, łatwo się przekonać, idąc po pożyczkę dla organizacji w komercyjnym banku). Z kolei organizacja otrzymując osobowość prawną, zyskuje ochronę w obrocie prawnym, zaś członkowie czy fundatorzy zabezpieczenie swojego majątku przed zawinionymi lub nie stratami organizacji. Temat odpowiedzialności za zobowiązania organizacji członków organów wymaga odrębnych rozważań.

Czy jednak nie żąda się od nas zbyt wiele? Dlaczego rejestracja posiadających osobowość prawną i nieprowadzących działalności gospodarczej lokalnego klubu sportowego, koła gospodyń wiejskich czy lokalnego stowarzyszenia zajmującego się kulturą jest tak zasadniczo różna? Czy na pewno wszystkie dane wymagane w statucie rejestrowanych w KRS stowarzyszeń są niezbędne (do tego, z czego w statucie można by zrezygnować, a co wyszło przy okazji prac nad wzorcem statutu, trzeba będzie jeszcze wrócić)?

Takich pytań jest bardzo wiele. Wiele też można sformułować propozycji uproszczeń. Jednak zanim spróbujemy je wspólnie sformułować, chcielibyśmy razem z Wami (m.in. w ramach planowanych webinariów) wypełnić taką oto tabelę, która pokaże, jak ci, którzy korzystają z rozwiązań prawnych, widzą ich wady i zalety.

Tabela oceny rejestracji i rejestru:
>>> KLIKNIJ <<<[ps2id id=’my-11′ target=”/]

6. Bibliografia:

  1. Czerwiński J., Stowarzyszenia – hasło w: Encyklopedja podręczna prawa publicznego (konstytucyjnego, administracyjnego i międzynarodowego), T. 2, red. Z. Cybichowski
  2. Franke J., Czystość (1905–1909) Augustyna Wróblewskiego albo iluzja etycznej krucjaty, Warszawa 2013
  3. Kantyka S., Stowarzyszenia w ustroju społeczno-politycznym w latch 1918-1939, Katowice 2013
  4. Stowarzyszenie KLON/JAWOR Kondycja organizacji pozarządowych. Raport z badań 2018
  5. Kopaczyńska-Pieczniak K., „Dobrowolność istnienia korporacji”, w: Korporacja. Elementy konstrukcji prawnej, Warszawa 2019
  6. Lipski J.J., KOR, Gliwice 1988

 


Tekst powstał w ramach projektu „Dobre prawo dla organizacji społecznych – myśl centralnie, działaj lokalnie” realizowanego w partnerstwie Fundacji trzeci.org i Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana. Projekt realizowany z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy, finansowanego z Funduszy EOG.